Ciąża i przyjście na świat dziecka, to spora zmiana w życiu każdej kobiety, zwłaszcza jeśli jest to pierwsze dziecko. Musimy zastanowić się, jak będzie teraz wyglądało nasze życie i jak zmieni się cały nasz świat wokół. Przestajemy być odpowiedzialne tylko za siebie: pojawia się dziecko, czyli osoba, o którą już zawsze będziemy musiały dbać, zajmować się.
Dziecko to wiele wyrzeczeń dla kobiety jak i dla mężczyzny. Teraz wszystko trzeba planować z myślą o dziecku: z kim zostanie kiedy któreś z nas wyjdzie do pracy czy nawet do sklepu, jak teraz będzie wyglądała kwestia naszej pracy, czy pieniądze, które zarabiamy, wystarczą, aby zapewnić dziecku wszystkiego, co potrzebuje?
Dziecko to zmiana drastyczna dla kobiety, jednak nie jest to zmiana na gorsze. Większość z nas świadomie planuje swoje macierzyństwo. Kobieta współczesna jest świadoma tego, w jaki sposób funkcjonuje jej organizm i na czym polega antykoncepcja, a co za tym idzie, planowanie rodziny. W przypadku kobiet, które zaszły w ciążę z tak zwanego przypadku, to znaczy zawiodła antykoncepcja lub zdarzyło nam się o niej zapomnieć, dla części z nich pojawienie się na świecie dziecka będzie jeszcze bardziej drastyczną zmianą. Jednak podobnie jak do każdej innej sytuacji, do bycia mamą można się przyzwyczaić. Po czasie dla każdej kobiety posiadanie dziecka staje się nie tylko szeregiem obowiązków, ale i szeregiem przyjemności i radości.
Kobieta, która nie ma jeszcze dzieci?
Nawet kobieta, która nie ma jeszcze swoich dzieci, przeważnie w maluchach widzi coś, co ją urzeka. Kiedy koleżanka, przyjaciółka, sąsiadka spodziewa się dziecka, gratulujemy jej. Kiedy to dziecko pojawia się na świecie, chcemy je obejrzeć, wziąć na ręce, wypytać dokładnie jak się czuje, jak śpi, co je i tak dalej. Lubimy podglądać dzieci naszych koleżanek i obserwować, jak one cieszą się z posiadania dziecka. Taka już jest kobieca natura.
Więc kobieta i dziecko, które pojawiło się na świecie, to nie tylko więcej obowiązków, ale i więcej szczęścia. Kobieta staje się wówczas bardziej spokojna, pewna tego czego oczekuje od życia. Ma kogo kochać i być za kogo odpowiedzialną, co dodaje jej wyższej i lepszej samooceny.
Jak być kobietą i mamą – gdy na świecie pojawia się dziecko.
Czasami spotykamy się ze stwierdzeniami, że kiedy na świecie pojawia się dziecko, kobieta staje się matką, a przestaje być kobietą, jaką była do tej pory. To stereotyp, który pojawia się zupełnie niesłusznie. Bycie kobietą przed urodzeniem dziecka dla swojego partnera oznacza bycie jego partnerką właśnie, jego przyjaciółką, kochanką. Po prostu najbliższą istotą. Kiedy pojawia się dziecko, to do wymienionych kwestii dochodzi jeszcze macierzyństwo. Ale poprzednie absolutnie nie zanikają.
Bycie stuprocentową kobietą, pewną siebie, atrakcyjną, seksowną i jednocześnie bycie mamą jest możliwe. Jeśli potrafimy sobie dobrze zorganizować nasze życie, kobieta może prowadzić życie jak dotychczas, z tym że mając swojego małego człowieka, którym już zawsze będzie się opiekowała. Pierwsze tygodnie spędzone z dzieckiem nauczą nas, w jaki sposób gospodarować swoim czasem bardzo szybko. Choć pozornie niemowlę nie wymaga wielkiego zainteresowania poza momentami kiedy płacze, bo jest głodne lub zabrudziło pieluszkę, to wymaga naprawdę wiele pracy. Kiedy kobieta przebrnie już przez etap wczesnego niemowlęctwa swojego dziecka, nabierze wprawy w gospodarowaniu czasem i odpowiednim planowaniem swojego czasu. Wówczas będzie mogła bez problemu wrócić do pracy i pogodzić wychowywanie dziecka ze swoją karierą.
Dla części kobiet to jest właśnie najważniejsze i to stanowi rozterkę w podejmowaniu decyzji o posiadaniu dziecka: czy po tym, jak pojawi się ono na świecie, dalej będę sobą i dalej będę mogła robić to samo co dotychczas? Choć to dylemat, który z pozoru może wydawać się nielogiczny, większość z kobiet przechodzi takie rozterki. I nie są one całkiem nieuzasadnione, ponieważ w końcu dziecko to wielka zmiana w życiu rodziców. By być mamą i kobietą, trzeba po prostu być sobą, nie zapominać o sobie, a jednocześnie umieć opiekować się swoim małym człowiekiem.